Doktor Góra przejął kierowanie stacją w Leśnej Górze po doktorze Banachu, ale - w odróżnieniu od lubianego i szanowanego przez podwładnych Wiktora - z początku nie cieszył się sympatią kolegów. Jako szef potrafił grozić pracownikom zwolnieniami, stosować nagany i kary finansowe, a ratowników, którzy nie studiowali medycyny, traktował z wyższością…
W końcu Artur pokazał jednak swoje łagodniejsze oblicze i udowodnił, że w trudnych chwilach koledzy zawsze mogą na niego liczyć. I że „sztywniak”, który zna na pamięć wszystkie dotyczące medycyny przepisy, ma też w sobie odrobinę szaleństwa… a nawet romantyzmu!
W
miłości doktorowi Górze bardzo długo towarzyszył pech, bo lekarz
utracił w dramatycznych okolicznościach aż dwie kobiety, które
pokochał – w tym Lidkę, która zmarła wydając na świat ich
syna Patryka. Ostatnio Artur odnalazł jednak szczęście u boku
doktor Górskiej…